Czasem wystarczy coś powiedzieć w złą godzinę. Dodatkowo oliwy do ognia może dolać niespodziewane spotkanie swojej sympatii na mieście pogrążonego w rozmowie w najlepsze, chwila zapomnienia i można powiedzieć o słowo za dużo. A oczywiste jest to, że nie wiadomo kto obserwuje całą sytuację.

Czasem wystarczy coś powiedzieć w złą godzinę. Dodatkowo oliwy do ognia może dolać niespodziewane spotkanie swojej sympatii na mieście pogrążonego w rozmowie w najlepsze, chwila zapomnienia i można powiedzieć o słowo za dużo. A oczywiste jest to, że nie wiadomo kto obserwuje całą sytuację.

1.Obserwuj bacznie ich zachowanie
2.Rozmawiaj o wszystkim, mając na uwadze na jaki ważny temat najmniej mają ochotę rozmawiać.
3.Zyskaj zaufanie otoczenia podejrzanego i delikatnie z nim nawiąż kontakt.

Albo najprościej :
**Udawaj że wszystkiego się już dowiedziałaś/eś i używając siły perswazji skołoń partnera/ke by zaczął/eła się tłumaczyć.

1.Obserwuj bacznie ich zachowanie
2.Rozmawiaj o wszystkim, mając na uwadze na jaki ważny temat najmniej mają ochotę rozmawiać.
3.Zyskaj zaufanie otoczenia podejrzanego i delikatnie z nim nawiąż kontakt.

Albo najprościej :
**Udawaj że wszystkiego się już dowiedziałaś/eś i używając siły perswazji skołoń partnera/ke by zaczął/eła się tłumaczyć.

Instrukcja: pytaj wprost i odpowiadaj wprost. Bez uczciwej i głębokiej komunikacji nie zbuduje się żadnego związku. Amen

Instrukcja: pytaj wprost i odpowiadaj wprost. Bez uczciwej i głębokiej komunikacji nie zbuduje się żadnego związku. Amen

Banalne i proste w przekazie najczęściej jest najlepsze... więc idąc za tą zasadą po prostu byłabym szczera i wypytała go.

Z racji mojej natury zresztą często miałam w młodości kłopoty - same mnie odnajdowały, a wszystko dlatego, że byłam szczera. Czasem do bólu. Nie lubię tajemnic, półprawd, a kłamstwem się po prostu brzydzę, więc mój partner chcąc mnie poślubić musiałby być ze mną całkowicie szczery, a biorąc pod uwagę, że poprosił mnie o rękę musi już być świadomy mojej prostolinijnej natury i ciekawości. Wypytałabym go z pewnością o relacje pomiędzy członkami rodziny, bo nie oszukujmy się... zawsze są w nich jakieś zgrzyty. Postarałabym się wyciągnąć z niego wszystko, a potrafię być uparta i uwielbiam osiągać zamierzone cele.

Oczywiście trzeba mieć zawsze także jakiś margines zaufania i jego braku, więc gdybym miała wątpliwości co do jego prawdomówności zrobiłabym wywiad wśród moich znajomych z jego okolicy, a może gdyby wymagała tego potrzeba wynajęłabym prywatnego detektywa...

Banalne i proste w przekazie najczęściej jest najlepsze... więc idąc za tą zasadą po prostu byłabym szczera i wypytała go.

Z racji mojej natury zresztą często miałam w młodości kłopoty - same mnie odnajdowały, a wszystko dlatego, że byłam szczera. Czasem do bólu. Nie lubię tajemnic, półprawd, a kłamstwem się po prostu brzydzę, więc mój partner chcąc mnie poślubić musiałby...

1. Obowiązkowe badania lekarskie i psychiatryczne.
2. Oświadczenia o niekaralności.
3. Zaświadczenia o pracy i zarobkach.
4. Skorzystanie z usługi detektywa/prawnika (lub osoby oferującej takie rozwiązania) by zlustrować rodzinę minimum 3 pokolenia wstecz.
Brzmi brutalnie? Miłość powinna opierać się na wzajemnym zaufaniu? Powiedz to, proszę, osobom po rozwodzie, oszukiwanym i zwodzonym. Małżeństwo to instytucja- warto sprawdzić kwalifikacje ;)

1. Obowiązkowe badania lekarskie i psychiatryczne.
2. Oświadczenia o niekaralności.
3. Zaświadczenia o pracy i zarobkach.
4. Skorzystanie z usługi detektywa/prawnika (lub osoby oferującej takie rozwiązania) by zlustrować rodzinę minimum 3 pokolenia wstecz.
Brzmi brutalnie? Miłość powinna opierać się na wzajemnym zaufaniu? Powiedz to, proszę, osobom po rozwodzie,...

A ja uważam, że partnerowi całej d..y się nie pokazuje (jak mawia moja przyjaciółka) i można mieć jakiś tam mały sekret ;)

A ja uważam, że partnerowi całej d..y się nie pokazuje (jak mawia moja przyjaciółka) i można mieć jakiś tam mały sekret ;)

Szybki poradnik, jak wydobyć prawdę z bliskiej osoby:

1. Powiedz ni z tego, ni z owego do podejrzanej osoby "Już wiem o wszystkim". Najlepsze efekty osiągniesz, kiedy jesteście sam na sam. Jednak jeśli to nie poskutkuje, spróbuj wśród innych osób (członków rodziny, przyjaciół, znajomych etc.): jeśli są winni, ktoś przypadkiem może "sypnąć", jeśli nie, to też będą chcieli dowiedzieć się, o co chodzi.

2. Ta-dam! Naprawdę wiesz o wszystkim.

Nie ponoszę odpowiedzialności za ujawnione sekrety, potencjalne kłótnie, zerwane więzi, kontakty i więzadła, ciche dni, połamane kości, załamania nerwowe ani rozlew krwi.

Szybki poradnik, jak wydobyć prawdę z bliskiej osoby:

1. Powiedz ni z tego, ni z owego do podejrzanej osoby "Już wiem o wszystkim". Najlepsze efekty osiągniesz, kiedy jesteście sam na sam. Jednak jeśli to nie poskutkuje, spróbuj wśród innych osób (członków rodziny, przyjaciół, znajomych etc.): jeśli są winni, ktoś przypadkiem może "sypnąć", jeśli nie, to też będą chcieli...

Szpiegowanie, podsłuchiwanie, szperanie w rzeczach sprawią, że związek skończy się, zanim się na dobre zacznie. Jedynym dobrym sposobem na odkrycie tajemnic jest rozmowa - przy zdjęciach, przy alkoholu czy w gronie jego rodziny. Przyda się nam znajomość mowy ciała oraz czujność i dobra pamięć. Musimy wyłapać wszelkie niezgodności w usłyszanych opowieściach i zadawać dobre pytania. Jeżeli jakieś sekrety istnieją to poznamy to po zmianach tematu, sprzecznościach oraz nerwowości partnera. Jakie? Jeżeli już będziemy wiedzieli, że coś jest nie tak, to partner nie będzie miał powodu, żeby to dłużej ukrywać. :)

Szpiegowanie, podsłuchiwanie, szperanie w rzeczach sprawią, że związek skończy się, zanim się na dobre zacznie. Jedynym dobrym sposobem na odkrycie tajemnic jest rozmowa - przy zdjęciach, przy alkoholu czy w gronie jego rodziny. Przyda się nam znajomość mowy ciała oraz czujność i dobra pamięć. Musimy wyłapać wszelkie niezgodności w usłyszanych opowieściach i zadawać dobre...

Wystarczy jedna posiadówa przy piwku czy jakaś domówka ze znajomymi naszego wybranka czy wybranki. Luźna atmosfera, piwo też rozwiązuje język w pewnym momencie i zaraz któryś tam chlapnie o tym, czego potencjalny kandydat na towarzysza życia niekoniecznie chciał nam ujawniać.

Wystarczy jedna posiadówa przy piwku czy jakaś domówka ze znajomymi naszego wybranka czy wybranki. Luźna atmosfera, piwo też rozwiązuje język w pewnym momencie i zaraz któryś tam chlapnie o tym, czego potencjalny kandydat na towarzysza życia niekoniecznie chciał nam ujawniać.

Proponuję test:
1. Do ilu pokoleń wstecz znasz swoje korzenie? 1 pokolenie = 1 pkt
2. Ilu masz dziwnych krewnych? 1 krewny = -1pkt

Na pozostałe pytania Tak=0 pkt; Nie=5pkt

3. Czy w twojej rodzinie są przypadki chorób psychicznych? Czy znasz dobrze swoich rodziców?
4. Czy ktoś z rodziny siedział w więzieniu za przekręty podatkowe?
5. Czy ktoś z rodziny siedział w więzieniu za morderstwo?
6. Czy masz więcej niż 3 koty?
7. Czy budzisz się czasem w nocy z krzykiem?
8. Czy śni ci się czasem krew i flaki?
9. Czy znalazłeś kiedyś u siebie lub krewnych w domu przedmiot poplamiony krwią?
10. Czy masz maniakalne myśli o rzucaniu siekierą?
11. Czy twoi rodzice mają przed tobą sekrety?
12. Czy masz wstydliwą tajemnicę?
13. Czy gdyby twoja rodzina była rodziną twojej drugiej połówki, wzięłabyś z nią ślub?
14. Czy nad dachem twojego domu krąży czasem stado kruków?

0-20pkt - TAM SĄ DRZWI!
21-40pkt – Zastanowię się nad tobą ale będę spać z nożem pod poduszką. Tak na wszelki wypadek.
41-60pkt – Nikt nie jest doskonały. Ja też miewam dziwne sny.
61 i więcej pkt - Wyjdź za mnie!

Proponuję test:
1. Do ilu pokoleń wstecz znasz swoje korzenie? 1 pokolenie = 1 pkt
2. Ilu masz dziwnych krewnych? 1 krewny = -1pkt

Na pozostałe pytania Tak=0 pkt; Nie=5pkt

3. Czy w twojej rodzinie są przypadki chorób psychicznych? Czy znasz dobrze swoich rodziców?
4. Czy ktoś z rodziny siedział w więzieniu za przekręty podatkowe?
5. Czy ktoś z rodziny siedział w więzieniu...